
O mnie
Nazywam się Magdalena Biejat.
Kandyduję na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia Lewicy.
Mam 43 lata. Jestem matką, polityczką, socjolożką, żoną i aktywistką. Od 2019 roku służę Państwu jako parlamentarzystka – najpierw jako posłanka, a obecnie jako wicemarszałkini Senatu.

Zanim weszłam do polityki, pracowałam w organizacjach pozarządowych. Przez lata tworzyłam rekomendacje zmian polityk publicznych. Wspierałam swoimi działaniami najbardziej potrzebujących. Ale narastało we mnie poczucie, że bez zaangażowania politycznego moja praca nie przyniesie realnej zmiany.
W 2019 r. z czwartego miejsca na liście, uzyskałam drugi wynik i z poparciem prawie 20 tysięcy głosów, zostałam posłanką. W Sejmie przewodniczyłam Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, jednak przez swoje działania w Komisji, które były nastawione na pomoc ludziom, po zaledwie dwóch miesiącach, zostałam odwołana przez pisowską większość.
Nie poddałam się. W trakcie swojej kadencji złożyłam 646 interpelacji i 100 razy zabierałam głos w sprawach ważnych dla obywateli. Czasy rządów PiS wymagały pracy nie tylko w parlamencie, ale i na ulicy, gdzie razem z Wami protestowałam przeciwko niszczeniu państwa prawa, zaostrzaniu prawa aborcyjnego, czy kiedy prawa pracownicze były naruszane.

W 2023 roku ponad 204 tysiące wyborców zaufało mi, a ja wygrywając z pisowskim kandydatem zostałam senatorką. Kilka miesięcy później zostałam wybrana na stanowisko wicemarszałkini Senatu. To ogromna odpowiedzialność, którą traktuję bardzo poważnie.
W 2024 roku, popierana przez szeroką koalicję środowisk lewicowych i aktywistów miejskich, startowałam w wyborach na prezydentkę Warszawy. Udało nam się uzyskać trzeci wynik i zdobyć prawie 13% głosów.

W tym samym roku podjęłam najtrudniejszą decyzję w dotychczasowej karierze politycznej. Kiedy Razem, moja partia, której byłam współprzewodniczącą, zdecydowała się opuścić obóz rządowy i przejść do opozycji, wraz z grupą osób o podobnych przekonaniach postanowiłam pozostać w Klubie Parlamentarnym Lewicy. Głęboko wierzę że tylko biorąc odpowiedzialność w swoje ręce, i poszukując rozwiązań możliwych do wprowadzenia, możemy skutecznie walczyć o rzeczy dla nas ważne.
Moja droga do polityki zaczęła się jednak znacznie wcześniej. Przeszło 25 lat temu, w Madrycie, będąc młodą studentką socjologii, stawiałam pierwsze kroki w działalności społecznej pracując jako wolontariuszka na rzecz osób bezdomnych. Ta forma zaangażowania przewijała się przez długie lata w moim życiu, także po powrocie do Polski. Gdyby nie te spotkania, rozmowy i ukształtowane przy tej pracy poczucie, że w działalności społecznej chodzi o coś naprawdę ważnego, pewnie nigdy nie zdecydowałabym się na rozpoczęcie działalności politycznej.

W międzyczasie ukończyłam studia podyplomowe z zarządzania organizacjami pozarządowymi, a następnie rozpoczęłam pracę badawczą w Szkole Nauk Społecznych Polskiej Akademii Nauk, analizując rolę kobiet w budowaniu lokalnych społeczności. Przez lata pracowałam też w Akademii Rozwoju Filantropii, koordynując Konkurs „Dobroczyńca Roku” i współpracując z setkami organizacji w całej Polsce.Te doświadczenia – bliski kontakt z codziennymi problemami ludzi, praca naukowa i działalność społeczna – ukształtowały moje rozumienie polityki jako służby publicznej i odpowiedzialności za wspólne dobro.
Dziś, jako kandydatka na urząd Prezydenta RP, chcę wykorzystać te doświadczenia, by budować Polskę, która nie zapomina o żadnym ze swoich obywateli. Polskę dialogu zamiast konfliktu. Polskę, z której wszyscy bez wyjątku możemy być dumni. Bo Łączy Nas Więcej!
